Leżałam bez ruchu na trawie, obok ławki w parku. Tak jak
mnie zostawił. Nie miałam siły wstać, nawet się poruszyć. Jedyne co mogłam
zrobić to płakać. Leżałam tam w ciemności. W rozdartej bluzce, cała ubrudzona
błotem i rozmazanym makijażem. Powinnam wiedzieć, że ten chłopak nie jest i
nigdy nie był dla mnie. Mimo wielu sygnałów wciąż wierzyłam, że się zmieni.
Wierzyłam, że to dobry człowiek. A może od początku znałam prawdę? Może po
prostu sama się oszukiwałam? Tylko dlatego, że tak bardzo pragnęłam kochać i
być kochaną?
Teraz jednak nic już nie miało znaczenia. Jak zwykle pod
wpływem złości pobił mnie i skopał. Bez żadnych skrupułów. Zawsze robił to w
naszym zaciszu domowym. Zazwyczaj po jego wybuchach wychodziłam z domu i
biegłam do parku, gdzie wypłakiwałam oczy. Dzisiaj było podobnie. Ale tym razem
mnie odnalazł i wkurzony dokończył swoje dzieło właśnie tutaj, w jednym z
londyńskich parków miejskich.
Po długim i bezczynnym leżeniu, postanowiłam się podnieść. Usiadłam
na trawie, opierając się plecami o ławkę i chowając twarz w dłoniach. Płakałam.
Znowu przez niego. Ile agresji może mieć w sobie jeden człowiek? ile łez można
wylać przez takiego drania?
- przepraszam? –niespodziewanie usłyszałam nad sobą męski
głos. Niepewnie podniosłam głowę. Nie widziałam dokładnie jego twarzy.
Widziałam jedynie, że jest wysoki. Przestraszyłam się i cofnęłam do tyłu.
- nie bój się. chcę ci pomóc. – rzucił, nachylając się.
Zauważyłam, że na jego twarzy pojawia się delikatny przyjacielski uśmiech.
Ponieważ się nie odezwałam, ciemnowłosy wyciągnął w moją stronę dłoń i ponownie
uśmiechnął się zachęcająco.
Wow....
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem. Super, że zaczynasz nową opowieść. :D
Pozdrawiam.
Dominika.
Jak ja Cię podziwiam!!! 3 opowieść i kolejna, która zaczyna się wprost genialnie!! Uwielbiam Cię i czekam na dalsze rozdziały.:****
OdpowiedzUsuńWidzę, że tym razem padło na Zayna. ;)
OdpowiedzUsuńJeju, tyle twoich blogów. Tak dużo dobrego czytania. :D
Zapowiada się ciekawie więc nie mogę się doczekać kolejnego. Podziwiam cię, że na każdym blogu pojawią się często nowe rozdziały. Ja mam z tym ostatnio wielki problem.
Dostałam dzisiaj 2 z matematyki! Jestem z siebie taka dumna! ;)
Dużo weny i czekam na rozdziały! <3
Aj aj aj! Strasznie ciekawie się zapowiada :-D już to kocham <3
OdpowiedzUsuń